wtorek, 11 marca 2014

Odchudzanie za 3.. 2.. 1.. Start!

A więc zaczynam, przechodzę na dietę. Nie będę się głodzić, będę po prostu jadła nisko kalorycznie i zdrowo.
Waga: 66 kg
Cel: 50 kg (Mam 170 cm wzrostu)

W sumie chcę schudnąć 16 kilogramów. Najlepiej do końca maja. Dzisiaj jest 11 marzec, czyli na osiągnięcie wymarzonej wagi mam ponad 2,5 miesiąca. Jestem przygotowana na wyrzeczenia, które wiążą się z dietą, takie jak np. zakaz jedzenia słodyczy. Zdaje sobie sprawę, że czekają mnie ciężkie chwile, lecz jestem na to gotowa. Jeżeli chcesz schudnąć, to radze ci na początek założyć zeszyt, w moim przypadku jest to blog. Będziesz mogła w nim zapisywać co zjadłaś w danym dniu, ile wody wypiłaś, jakie formę spalania kalorii zastosowałaś oraz notować swoją wagę, na przykład:. co tydzień. Twoje ciało będzie się stawało coraz zgrabniejsze, jednak sama nie będziesz potrafiła zauważyć większych zmian, dlatego najlepiej zrób sobie zdjęcie przed rozpoczęciem diety i ustal wagę docelową. Nie możesz liczyć na to, że po osiągnięciu wymarzonej wagi twoje życie stanie się idealne, choć osobiście uważam, że będzie miało więcej uroku. Brak określonego celu może spowodować, że gdy go już osiągniesz, a np. nie będzie miała miejsce żadna zmiana w twoim życiu, na którą liczyłaś lub wizualnie nie zauważysz, że toje ciało się zmieniło, możesz być zagrożona chorobami zaburzenia odżywiania. Anoreksja i bulimia, to niewątpliwie bardzo niebezpieczne choroby, na które narażone są najczęściej nastoletnie dziewczyny. Dlatego planuj odchudzanie z głową, a jeżeli twoi znajomi, mówią ci, że jesteś "chudziutka" lub zgrabna to po prostu daj sobie spokój! Nawet jeżeli teraz może ci się to wydawać bezsensowne "Przecież nie zachoruje na anoreksję, daj spokój!", to niestety  wiele nastolatek, choć tego nie planowało, stało się anorektyczkami. Aby poszerzyć swoją wiedzę na ten temat, polecam obejrzenie filmu dokumentalnego "Dana ośmioletnia anorektyczka" lub "Klub małych anorektyczek" naprawdę dają sporo do myślenia i ukazują nam jak ciężką, niebezpieczną chorobą jest anoreksja.





Wracając do mojego odchudzania się, nie będę stosowała żadnych "drakońskich diet" moja dieta będzie przede wszystkim polegała na zdrowym trybie życia oraz spożywaniu niskokalorycznych produktów.

Podstawy mojej diety to:
1. 4-5 posiłków dziennie, co 2-3 godziny, czyli często ale w małych porcjach.
2. Najważniejszym posiłkiem jest śniadanie, to ono przecież napędza cały nasz metabolizm.
3. Kolację można sobie odpuścić, ważne jest żeby nie jeść już nic po godzinie 18.00.
4. Należy pić dużo wody, minimum na dzień to 2 litry, czyli 8 szklanek. Można ją pić na przemiennie z herbatą (najlepiej zieloną)
5. Zakaz jedzenia słodyczy, fast foodów, kalorycznych rzeczy itp. oraz picia napojów gazowanych/słodzonych.
6 Codziennie wykonywać jakieś ćwiczenia, biegi, cokolwiek co pomoże mi spalić tłuszcz i ujędrnić ciało.
7. Podstawą diety są owoce i warzywa!
8. Jasne pieczywo jest zakazane! Najlepiej wybierać ciemne, pełnoziarniste.

To chyba wszystkie moje postanowienia. Przykładowe posiłki w ciągu doby:
Śniadanie: 2 kromki ciemnego chleba z ogórkiem, do picia zielona herbata
Drugie śniadanie (do szkoły): kefir (light lub 0%) i oczywiście butelka wody
Obiad: dużą miska zupy pomidorowej (uwielbiam ją!)
Podwieczorek: jabłko
Kolacja: pokrojone pomidorki z przyprawami
Ważne jest, żeby między posiłkami pić dużo wody i najlepiej 10 minut przed rozpoczęciem posiłku.




Wypiszę także zalety i wady bycia chudą, z mojego punktu widzenia.

Zalety:
- piękna figura, smuklejsza twarz,
- każde piękne ubranie, będzie na mnie dobrze wyglądało,
- będę pewniejsza siebie, będę bardziej korzystała i cieszyła się z życia, wyzbędę się wstydu, będę chodziła wyprostowana i dumna z siebie samej,
- będę się sobie podobać, w końcu zacznę akceptować swoje ciało,
- może ktoś na ulicy widząc mnie powie "Wow! Jak ona pięknie wygląda!"
- będę wyglądać zjawiskowo w stroju kąpielowym,
- będę zwinniejsza i bardziej wysportowana,
- pokocham SIEBIE!

Wady:
- wyrzeczenia, które wiążą się z dietą np. zakaz jedzenia słodyczy
- mniejszy biust

*Tak bym chciała wyglądać!*


Życz mi powodzenia! Ja tobie także życzę! Pamiętaj najtrudniejszy jest początek, później jest tylko trudniej! :)





Dobranoc!





1 komentarz:

  1. Mniejszy biust? Zwariowałaś :D
    Mam figurę gruszki, większy biust i mniejsza pupa to marzenie ;)
    Fajnie, że zamierzasz schudnąć zdrowo i przestrzegasz przed anoreksją i bulimią. Pro-ana także jest niebezpieczna. Raz spróbowałam, inaczej odchudzać się nie potrafię :(

    OdpowiedzUsuń